Na jednym z wykładów, słuchaczka (która okazała się analitykiem medycznym) poprosiła mnie, żebym przy okazji każdego wykładu mówiła o zaburzaniu przez biotynę wyników badań laboratoryjnych.
W kontekście rosnącego wciąż zainteresowania preparatami na wzmocnienie włosów i paznokci, a także pacjentów którzy regularnie wykonują badania kontrolne wydaje się mieć to rzeczywiście ogromne znaczenie.
Czym jest biotyna?
Biotyna (tzw. witamina H) to witamina z grupy B, niezbędna człowiekowi do życia, gdyż bierze udział w wielu szlakach metabolicznych organizmu. Wytwarzana jest naturalnie przez mikroflorę jelit.
Biotyna a kondycja włosów
Wiemy na pewno, że biotyna wpływa na kondycję zwłaszcza włosów. Potencjalnych mechanizmów takiego działania jest kilka:
- niedobór biotyny może wpływać na nieprawidłowy metabolizm kwasów tłuszczowych, przez co włosy wypadają
- siarka, która jest jednym ze składników biotyny, jest niezbędna do syntezy keratyny – która wchodzi w skład korzenia włosa
Wiemy, że biotyna poprawia grubość, elastyczność i połysk włosów. Wpływa również korzystnie na metabolizm skóry głowy.
Czy mam niedobór biotyny?
Do niedoborów biotyny dochodzi rzadko najczęściej z powodu stosowania antybiotyków o szerokim spektrum działania.
Oczywiście trzeba też pamiętać o pacjentach, którzy są leczeni dużymi dawkami biotyny z zaleceń lekarskich, czyli m.in. pacjenci z wrodzonymi chorobami metabolicznymi, stwardnieniem rozsianym czy innymi chorobami demielinizacyjnymi.
Gdzie znajdę biotynę?
Biotyna cieszy się aktualnie w aptece dużym zainteresowaniem, stąd można ją znaleźć w preparatach wzmacniających włosy i paznokcie – także wieloskładnikowych. Większość preparatów to suplementy diety, w tej chwili jedynie dwa preparaty zarejestrowane są jako leki, reszta to suplementy diety lub środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego (w tym medycznego).
Ważną informacją jest również ta, że w jednym z tych preparatów dawka biotyny wynosi 10 mg. Co za tym idzie stosowanie takiego preparatu będzie wymagało jeszcze większego odstępu czasu niż profilaktyczne dwa dni (o tym więcej przeczytacie niżej).
Biotyna a wyniki badań laboratoryjnych
Diagnostyka większości chorób opiera się na dwóch składowych: obserwacji stanu klinicznego, czyli występowaniu objawów charakterystycznych dla danego schorzenia, oraz na wykonaniu szeregu badań.
Jedną z najpopularniejszych metod wykonywania oznaczeń stężeń wybranego parametru w surowicy są metody immunochemiczne.
Tak naprawdę posiadają wiele zalet m.in.: duża czułość, precyzja, specyficzność, szybkość uzyskania wyniku.
Niestety występuje również kilka czynników, które mogą zaburzać tak przeprowadzone badania. Coraz częściej mówi się właśnie o interferencjach z suplementowaną biotyną.

Jak to działa?
Wspomniane wcześniej metody badań polegają na mieszaniu badanego materiału z roztworem zawierającym znakowane biotyną przeciwciała. Są one charakterystyczne dla oznaczanych w próbce substancji (antygenów).
W zależności od typu badania powstają połączenia przeciwciało-antygen-przeciwciało (metoda niekompetycyjna) lub antygen-przeciwciało (metoda kompetycyjna). Tak utworzone kompleksy łączą się z podłożem za pośrednictwem cząsteczki biotyny w przeciwciele. Oznaczenia stężenia badanego antygenu dokonuje się na podstawie ilości połączonych z podłożem kompleksów.
Na tym etapie cały wynik badania może zaburzyć „egzogenna” czyli suplementowana biotyna (która, łącząc się z podłożem, uniemożliwi połączenie się z nim badanego antygenu).
Co to znaczy?
W wyniku takich laboratoryjnych turbulencji możemy otrzymać:
- Zaniżone wyniki: TSH, LH, FSH, hCG, PTH, IGF-1, insuliny, tyreoglobuliny, C-peptydu
- Zawyżone wyniki: FT3, FT4, witaminy D3, hormonów steroidowych, przeciwciał aTPO, aTG
Zafałszowane wyniki mogą spowodować błędną ocenę sytuacji czyli np. w przypadku chorób tarczycy nadczynność bez żadnych innych objawów. Tym samym może to skutkować wdrożeniem nowego i mówiąc wprost nieprawidłowego leczenia.
Co jeśli zażywam biotynę?
W tym roku pojawiła się wyczerpująca ten temat publikacja (Ostrowska M. i wsp.), z której można dowiedzieć się, że
- Minimalny odstęp czasu między stosowaniem małych dawek biotyny a badaniami hormonów to 1 doba – czyli możemy robić badania dopiero po 24h od ostatniego zażycia biotyny (chociaż diagności, z którym rozmawiałam, mówili, że dla bezpieczeństwa dobrze, żeby to było chociaż 48h)
- W przypadku wyższych dawek biotyny (czyli wyższych niż aktualnie rekomendowane 5mg/dobę) minimalny odstęp to 3-7 dni i tu zwracają uwagę autorzy na bardzo indywidualne, osobnicze różnice a minimalnym odstępie czasu.
Jaki z tego morał?
Przede wszystkim warto rozmawiać z lekarzami i farmaceutami i zgłaszać wszystkie leki czy suplementy, jakie stosujemy (także te, które wydaje nam się, że na pewno nie wchodzą w interakcje). No i stosujmy leki świadomie – drążmy temat na tyle, na ile się da 😊
Piąteczka!
Doktor Hashi
Źródła:
- Ostrowska M., Bartoszewicz Z., Bednarczuk T., Walczak K., Zgliczyński W., Glinicki Z.: The effect of biotin interference on the results of blood hormone assays. Endokrynologia Polska, 2019, vol. 70, no. 1/2019, ISSN 0423–104X.
- Piketty ML, Prie D, Sedel F, et al.: High-dose biotin therapy leading to false biochemical endocrine profiles: validation of a simple method to overcome biotin interference. Clin Chem Lab Med. 2017; 55(6): 817–825.
- Gifford JL, Sadrzadeh S, Naugler C.: Biotin interference: Underrecognized patient safety risk in laboratory testing. Can Fam Physician. 2018; 64(5): 370.
- Piketty ML, Polak M, Flechtner I, et al. False biochemical diagnosis of hyperthyroidism in streptavidin-biotin-based immunoassays: the problem of biotin intake and related interferences. Clin Chem Lab Med. 2017; 55(6): 780–788.
- http://aesthetica.com.pl/clients/25/pdf/AE_15_40-45.pdf